sobota, 25 lutego 2012

Mam dosyć. Jest mi zimno. Chce mi się spać.Chce mi się pić i palić.. Nienawidzę tej cholernej cechy charakteru przez którą siedzę tu a nie popatajam na jednorożcu po wodzie z limonkowej mazi usypanej stosem martwych Adel leżąc w łóżku. Nie cierpię wykrztuszać z siebie czegoś na siłę. Męczę się z tym mam zatwardzenie wewnętrzne. K-O-N-I-E-C(początekpowidok) Nic więcej nie napisze. 10 minut, a usraj się Anatol. Żebyś miał dziurawe skarpetki jak ja i żeby było ci zimno w plecy jak mi.


Własciwie nawet nie wiem co wrzucam. Nawet tego nie słuchałam.