niedziela, 26 czerwca 2011

Crazyone

Mam ochotę przemalować biurko na czerwono. Gdybym miała tani lakier do paznokci w odcieniu głębokiej czerwieni prawdopodobnie byłabym w trakcie malowania. Cóż muszę się obejść bez czerwieni na biurku, a szkoda. Mam na nie pomysł. Mój umysł jest ostatnimi czasy wyjątkowo twórczy. Przyswaja tak ciężkie tematy jak malowanie biurka czy ogromne pragnienie zjedzenia fastfood'a, lub czegoś do bólu słodkiego. Cóż wiem jakie będą konsekwencje moich zachcianek więc od 1-szego rusza akcja "-10kg". Jeśli się uda to po 2 miesiącach powinnam ważyć 55kg. Uda się. Musi. Wierzę w to całym sercem a nawet nastawiam się psychicznie. Będzie pięknie i głodno.


Wakacje są nudne jak nigdy. Już od pierwszych dni. Jak zwykle nigdzie nie jadę. Jeśli się uda to może morze. Choć raczej znając moich rodziców i moją organizację jak zwykle się nie uda. Tak więc powitajmy kolejne nudne wakacje spędzone przed komputerem. Jedyne co wypełni czas to fizyka, matematyka i niemiecki. Prawdopodobnie będę jeździć na korki do Gorzowa. Jeśli się uda to będzie mnie uczyć studentka 4 roku fizyki technicznej na mojej ukochanej PWR. Nieważne, że moi rodzice chyba umrą finansowo. Trudno się mówi.

Grzywka mnie wkurwia. STRASZNIE. Jeeeszcze trochę i jej nie będzie <3 Jakieś pół roku o.O Przefarbuję się mejbi?

Tak poza tym to widziałam wykurwisty sweter. ALE PRZESYŁKA Z CHIN  JEST ZAJEBIŚCIE DROGGAAAA.

(PWRPWRPWRPWRPWPRWPRPWRPWPRWPRPWRPWRPWPRP <3<3<3<3<3<3)

sobota, 18 czerwca 2011

5. Koncert Hey'a (huja)

Inspiracja na dzisiejszą nocię: Closterkeller płyta 'Blue'
Pomoc w pisaniu: Ciasteczka <3 Korzenne <3



"LIIIIV MIII ALOOOOOŁN!! NA NA NA NANANANANANANA!!!ANANANAAAAA LIV MI ALOOOOOOOOOOOOOŁŁŁŁNNN! NANANANANANNANANANANANANANA!!"



Ekhm. Wcale nie jestem psycho-fanką. Ja po prostu bardzo ją lubię. Ją. Heya. Kafla (och nie, raczej nie). Lubię to co i jak grają. Kocham te dziecinne teksty o pasztetach, kotletach i seksie.W tym miejscu był dorośle napisany, ładny stylistycznie, przepełniony metaforami wywód, lecz stwierdziłam, że to nie w moim stylu więc powiem: Hey, że HOHO!


Wracając do głównego tematu tej noci czyli koncertu (najbardziej hujowego zespołu HUJ!) Hey, który odbył się wczoraj/dziś. Było to najzajebistrze doświadczenie w moim życiu. NIC tego nie pobija. Już pierwsza nuta wgniotła mnie w podłogę [w zeszłym roku aż tak tego nie przeżywałam (no nic dziwnego znałam 1 płytę)]. Byłam zdruzgotana. Gdy weszła Kasia było jedne wielkie ooooooooojeeeeej, które utrzymuje się do dziś. Katasza była perfekcyjna. JAKIM CUDEM UDAŁO JEJ SIĘ TO TAK ZAŚPIEWAĆ?? Muka <3 <3 Kocham Mukę <3 Piersi ćwierć<3 wgl och ach eh <3 MIŁOŚĆ NAM UTOPILI W BAGNIE!! JUŻ NIKT NIE KOCHAAA! Wgl to ojeeej. 2h wcześniej przed Starą Rzeźnią <3 A cooo tam. Było fajowo (co to za słowo o.o). Pora odejść niepotrzebna tuuu. Ukradłam plakat. Niczym jestem już. Wisi u mnie na drzwiach. Nie pytaj już dokąd odchodzęęę. 






Mam autograf MARCINA Z BUENO BROS! Fajny był. Następnie perkusisty, gitarzysty (O MÓJ BOŻE PANIE PAWLE. tam oj, tam oj), klawiszowca (Zalewski), no i oczywiście głównej gwiazdy wieczoru KATARZYNY NOSOWSKIEJ. Przytuliłam ją <3 Mam focie focie focie <3 Na której wyglądam jak kupa, a ona jak stwór z Neverending Story <3 I powiedziała, że mój rysunek (a raczej zdjęcie rysunku) jest ZAJEBISTY <3 nie jest <3 ale POWIEDZIAŁA <3

czwartek, 16 czerwca 2011

4.

Wydżebisty dzionek.
Szczęki, gryźki, ssaczki jakichś robali wyglądają pod mikroskopem jak z innej bajki. Bardzo lubię biologię. Jest ciekawa.

Siedzę sobie. Skończyłam rysować. Szukam kolejnego zdjęcia, oczywiście nie mam żadnego pomysłu. W międzyczasie podgryzam sobie Lu Go! i mambę. Jest mi dobrze.


No, Wiktorzynka. W końcu. 


Jutro, jutro, jutrrroooo JEST KONCERT HEYA! Równa to się całkowitej ekstazie <3 Ja tam umrę przecież. Ciekawe co zagrają... Może coś z Heledore? Jakby zagrali Dreams byłabym w niebie ale nie mam na co liczyć.  Zresztą co za różnica, ważne żeby sen się nie spełnił xD





Randez Vouz z Queen <3 Kocham te dziwne spojrzenia.






Zakochałam się na nowo w mojej mp4 <3

Odesłali mi trampki. Te same.


cheers!

niedziela, 12 czerwca 2011

Outer space

Narysowałam tą wstrętną Nosowską, napracowałam się, zużyła się moja ukochana gumka, a ona i tak wyszła nie tak jak powinna. No alęę trudno. Nie dam jej jej. To jest chyba pierwszy rysunek nie będący w połowie pracy, który jestbył w domu xD Mooże jej dam i narysuje to drugi raz? Zobaczy się.




Oryginał --->KLIK<---


Kupiłam Milenę
Milena to transsgender
Milena jest genialna.
MILENA TO DZIWKA
A Nosowska i Smolik są przecudowni razem
(Tylko troszeczkę fazuję)


WGL TO ABRAHADABRA JEST FU.
WGL to oglądamy T.A.T.U.!

I o dziwo to ja to pierwsza włączyłam, a nie Wiktorzynq co jest dosyć dziwne. NOOO ALE JA MUSIAŁAM TO OBEJRZEĆ JESZCZE RAZ. MUSIAŁAM to jedne z moich wspomnień z dzieciństwa. Ten bar to ośmioletnie dziecko <3 Nie no pro, a nawet por.



Tak poza tym to dziś była Parada Równości. Pałac kultury jest tęczowy aż do wschodu słońca :D

niedziela, 5 czerwca 2011

Black Sands

02.06.2011

Fazowanie Nosowskiej sięga szczytu. Powoli, drobnymi kroczkami zaczynam słuchać czegoś poza nią. Nie wiadomo dlaczego głównie trip-hopu. Ba, samego trip-hopu. No ale lepsze to niż.. no dobra wcale nie lepsze ale inne. Bonobo jest fajne takieee laaaaa laaaaa blaaaa. Animals jest uhu, dobre. Tydzień w domu <3 NUDZI MI SIĘ NIEMIŁOSIERNIE. Obejrzałam Incepcje przez pół filmu jedna myśl "jak oni to nakręcili?". Bardzo dobre kino akcji. Nie zasnęłam mając 38 stopni, a to o czymś już świadczy. BTW nie lubię tabletkowatych tabletek. FE FU BLE.

Jutro mega zamieszanie z Kultem będzie. JA PIERNICZE wręcz. No ale Kult jest fajny, Kazik ma dredy na czole i się cieszy. No i ten HEYHEYHEY! Koncert Ho! huhuh <3 Ostatki <3 huhuhuh PAJACO-NOSOWSKA <333

__________________________________
04.06.2011

No i po koncercie najbardziej kultowego zespołu na świecie. Głęboki ukłon za ukłon w stronę Kazika. A nawet dwa. Byłam na górze. Mam jakieś fioletowe coś na  nodze, które mnie niemiłosiernie napierdala. Ale za bycie na górze to małaaa cena. W każdym razie gdyby grali jeszcze raz pojechałabym.

No i nocno-poranny maratonik 4 DVD Heya zaliczony! Z wczuwką był ten wykon. Mimo mojej dwu-godzinnej kapitulacji na rzecz łóżka. I Wiktorzynowe Hejtowaaanie <3 Wgl to łomygy te DVD są naprawdę bardzo dobre. Z wczówką! Ta muzykaaa.. ojej dobra nienienei to temat na osobną nocię.

Rysuję Heya. Całego. Mam pół Kaśki i kontury chłopaków. Powodzenia dla mnie! 3h pracy i gówno mam.

17 <3 17<3 (łomygy właśnie sobie uświadomiłam, że 17 to wystawienie ocen + koncert. No to na pewno pojadę.)

Agh kończę bo już się wkurzam na ten obrazek.
Narqua.



PS. MILENA TO DZIWKA! do tego moja <3