Mam ochotę przemalować biurko na czerwono. Gdybym miała tani lakier do paznokci w odcieniu głębokiej czerwieni prawdopodobnie byłabym w trakcie malowania. Cóż muszę się obejść bez czerwieni na biurku, a szkoda. Mam na nie pomysł. Mój umysł jest ostatnimi czasy wyjątkowo twórczy. Przyswaja tak ciężkie tematy jak malowanie biurka czy ogromne pragnienie zjedzenia fastfood'a, lub czegoś do bólu słodkiego. Cóż wiem jakie będą konsekwencje moich zachcianek więc od 1-szego rusza akcja "-10kg". Jeśli się uda to po 2 miesiącach powinnam ważyć 55kg. Uda się. Musi. Wierzę w to całym sercem a nawet nastawiam się psychicznie. Będzie pięknie i głodno.
Wakacje są nudne jak nigdy. Już od pierwszych dni. Jak zwykle nigdzie nie jadę. Jeśli się uda to może morze. Choć raczej znając moich rodziców i moją organizację jak zwykle się nie uda. Tak więc powitajmy kolejne nudne wakacje spędzone przed komputerem. Jedyne co wypełni czas to fizyka, matematyka i niemiecki. Prawdopodobnie będę jeździć na korki do Gorzowa. Jeśli się uda to będzie mnie uczyć studentka 4 roku fizyki technicznej na mojej ukochanej PWR. Nieważne, że moi rodzice chyba umrą finansowo. Trudno się mówi.
Grzywka mnie wkurwia. STRASZNIE. Jeeeszcze trochę i jej nie będzie <3 Jakieś pół roku o.O Przefarbuję się mejbi?
Tak poza tym to widziałam wykurwisty sweter. ALE PRZESYŁKA Z CHIN JEST ZAJEBIŚCIE DROGGAAAA.
(PWRPWRPWRPWRPWPRWPRPWRPWPRWPRPWRPWRPWPRP <3<3<3<3<3<3)
mrrrr ten swetereeek <3 bajdełej gordżes logo! :*
OdpowiedzUsuń