niedziela, 3 lipca 2011

Osiecka.


Jeszcze tylko jedna płyta i na półce będzie stała pierwsza dyskografia pełna dobrej muzyki - muzyki Katarzyny Nosowskiej. Po dzisiejszej wycieczce krajoznawczej do Gorzowa (złożenie reklamacji na kilka rzeczy), na której  zakupiłam za własne, wypracowane pieniążki wydanie CD+DVD Osieckiej, czuję się dziwnie. Może dlatego, że zaraz włożę do napędu to dzieło sztuki, połączenie słynnych tekstów Osieckiej, bajecznego (w moim mienianiu) głosu Katarzyny Nosowskiej oraz ciężkiej pracy Maćka Macuga i chłopaków z USB band. Ta płyta porusza mnie tak bardzo, że oczy są pełne łez, a przez ciało przebiegają dreszcze. Moi drodzy państwo płyta doskonała w każdym calu, uhonorowana multiplatyną i Fryderykiem. Cudo.

Katarzyny < 3

Jem kolację, niewielką pozbawioną smaku i kalorii, popijam niekaloryczną wodą i gapię się na kalorycznie, kalorycznie mamby. 3 dzień diety. Nie tknęłam słodyczy, ziemniaków, pieczywa - czyli tego co jem prawie codziennie. To co jem teraz jest dobre albo raczej wmawiam sobie, że smakuje mi jedzenie bez smaku i cukru, który kocham. Jednak małe wyrzeczenie za dobre samopoczucie, to niska cena prawda? Jeszcze tylko troszeczkę i żołądek się zmniejszy, przyzwyczai i zapomni, że woli czekoladę, a nie otręby.


Taki mały cytat prosto z N/O, a raczej koszulki Łukasza Moskal - "Everyday I think people can't get any stupider. Everyday I'm proven horribly wrong.". Myślę że pasuje do dnia dzisiejszego. Jednak o co dokładnie chodzi wie tylko ten kto powinien. Mam nadzieje, że wszyscy przyznają mi racje, to co stało się dziś jest wzorcowym przykładem głupoty i ignorancji jednak cóż poprawy nie wróżę. Wszystkie działania spalą się na panewce. Bezsens moi drodzy. Tylko dlaczego w tak podły sposób. Najwyraźniej nikomu nie można ufać. Smutne...  



Cel: PWR 
Sposób: Mat-Fiz
Stopień trudności: Bardzo trudny
Siła determinacji: Najwyższa

Do zobaczenia Wrocławiu. Przygotuj się na najazd ze strony Gosi, Jagny i mnie. 5 lat razem <3 och ach eh <3 TO BĘDZIE PIĘKNY OKRES W MOIM ŻYCIU. 






Czy ktoś wie co trzyma Kasia?




Cóż w ramach wakacji, jeśli pozwolą mi fundusze, koncert Saxonów(chbya czas iśc do pracy nie wyrobie... bilety do K-lina x2 + Ci cali Saxoni + heidenfest + dojazdy na woodstock. O JA. Trudno życie. Chcę coś - do roboty.) oraz podbój (ŁOOOJEEEJ TAAKIE OGROMNE MIAASTO. hahaha) Koszalina razem z Jagną. Będzie pięknie. Sierpniu przybywaj!



Podczas porządkowania iTunesa natknęłam się na to. Fajne.
Nie wiem skąd to mam.


"-Czyli tylko ja jestem taki zły?
- No to napisz do mnie SMSa, kurwa."

Ale fazuje <3
"nieee nie chę kozaczków! Chcę buty!"


ZAJEBIŚCIE KOCHAM TEN DOM....  JEST TAK ZAJEBISTY ŻE O JA PIERDOLE.

1 komentarz:

  1. taktak, Wrocław może i jest miastem kultury (czy jakoś tak), ale póki co, nie jest zajebisty.. ale będzie! jeszcze 2 lata, da radę!
    i czekam na sierpień teeeż :333 no i na drugą połowę lipca i spotkanko z Gosią <3
    moje życie bez takich przyjaciółek jak Wy byłobt takie nudne, cieszę się, ze Was mam! :D

    OdpowiedzUsuń